Creative MuVo TX 512MB
2005.10.03 07:58 | Hardware, PersonalCreative MuVo TX 512MB, to przedstawiciel popularnych ostatnio przenośnych odtwarzaczy MP3 wykorzystujących pamięć flash. Nie mam zamiaru wnikać w specyfikację techniczną, którą spokojnie można obejrzeć na stronach Creative’a. Skoncentruję się na ocenie tego urządzenia.
Muvo 512 TX jest niewielki i poręczny. Do obsługi playera wykorzystujemy trzy przyciski. Dwa z nich, to kontrola potencjometru. Trzeci przycisk charakteryzuje się tym, że można go naciskać w lewo, w prawo i oczywiście tradycyjnie. Służy on do poruszania się po menu playera i wybierania opcji. Samo menu jest w miarę funkcjonalne. Player pozwala na dowolne ustawienie kolejności odgrywania plików. Wbudowany equalizer z predefiniowanymi ustwieniami oraz możliwością ręcznej regulacji pozwala na dość swobodną kontrolę jakości dźwięku.
Słuchawki playera nie są rewelacyjne. Po pierwsze – są duże! Jak masz małe uszy, to z pewnością nie wetkniesz w nie słuchawek. Jakość podbicia basów na normalnym ustwieniu equalizera jest dobra, chociaż wystarczy podłączyć słuchawki nauszne, czy dobrej jakości słuchawki douszne (np. Koss), aby zauważyć, że można jeszcze lepiej odwzorować niskie tony.
Konstrukcja playera jest bardzo dobra. Wszystko sie trzyma kupy i nie trzeszczy niepotrzebnie. Podłączenie do komputera jest trywialne. Zarówno w Windowsie jak i Linuksie moduł USB playera zakończony normalna wtyczką USB wykrywany był bez problemu jako nowy napęd. Wykorzystująć USB2.0 prędkość „zgrywania” plików z komputera do MuVo jest przyzwoita i niemal nominalna ze specyfikacją USB2.0. Player nie jest też wielkim energiożercą. Akumulatorek AAA o pojemności 950mAh jak do tej pory wystarcza na 10-14 dni pracy w przypadku dziennego korzystania z urządzenia przez 2 godziny.
MuVo 512 TX, to relatywnie tani ale dobry jakościowo produkt. Można się czepiać słuchawek, ale to jedyny ewentualny mankament tego zestawu. Także dyktafon, to raczej bajer niż prawdziwy „ficzer”. Do odsłuchiwania ulubionych kawałków mp3 czy popularnych ostatnio podcastów nadaje się jednak rewelacyjnie. Polecam!