www.grocal.pl

Dexter podzielił się na łamach Boarda TPC ciekawym linkiem.

Wymiękłem…

Po raz kolejny przekazuję informację zaczerpniętą z serwisu boomtown.net. Wspominałem już, że Valve zdecydował się na wydawanie serii dodatkowych „epizodów” do Half-life’a 2. „Aftermatch” zmienił się na „Episode 1”, a teraz dowiadujemy się, że trwają prace nad kolejnym epizodem-dodatkiem – „Episode 2”. Każdy z nich zapewniać ma kilka godzin zabawy i dalej drążyć misterną fabułę Half-life’a.

Nigdy nie byłem fanem ani nawet amatorem internetowego radia. Wydawało mi się, że posiadana przeze mnie muzyka na CD/MP3 wystarczy do słuchania. Ale w sumie ileż razy można słuchać tego samego? Z taką myślą zacząłem rozglądać się za jakimś internetowym radiem. Skoro większość czasu spędzam przed monitorem a komputer jest podłączony do internetu 24/7, to czemu z tego nie skorzystać?

Jako, że dość często zaglądam na strony serwisu esports.pl nie uszło mojej uwadze reklamowane i promowane tam radio RQ eXtreme Radio, które aktywnie wspiera polska scenę e-sportową.

RQ eXtreme Radio pozytywnie mnie zaskoczyło. Czym? Repertuarem! W ciągu 6 godzin słuchania usłyszałem tyle utworów Jean Michel Jarre’a ile łącznie nie słyszałem w żadnych innych rozgłośniach przez całe moje życie! Poza tym przewija się muzyka filmowa, popularne kawałki takich gwiazd jak U2, Queen, ERA, Apocalyptica. Jest też coś dla fanów polskich utworów – oprócz Kazika co prawda nic nie wymienię, bo zwyczajnie nie znam się na polskiej muzyce. Generalnie jednak repertuar koncentrował się na muzyce dobrej i sprawdzonej. No i JMJ! Tutaj wielki plus dla tworzącego playlistę! Dobra robota!

Reasumując – otwieramy http://exradio.pl/listen.pls w Foobarze, WinAMPie czy innym playerku i słuchamy!

EDIT: 22.06.2006. Jako, że w tzw. międzyczasie zmieniły się adresy do radia (jak i sama jego nazwa), stąd na niniejszej stronie wprowadzone zostały poprawki do linków.

Serwis boomtown.net poinformował, że Eidos zatrudnił nową modelkę wcielającą się w kultową postać panny Lary Croft. Dwudziestolenia Karima Adebibe świetnie się prezentuje jako Lara. Osobiście mam tylko jedno pytanie. Jaki to rozmiar? D? E? F??? :)

image (c) by Boomtown.net

Tak, tak Panie i Panowie. Valve od zakończenia prac nad drugą częścią Half-life’a skoncentrowało swe siły na stworzeniu dodatku. Do tej pory znaliśmy go pod tytułem „Half-life 2 Aftermatch”. Całkiem niedawno tytuł został zmieniony, aby odzwierciedlić podejście firmy do kolejnych „rozszerzeń” HL2. „Half-life 2 Episode One”, bo tak się będzie nazywał pierwszy dodatek do HL2 sugeruje jaką politykę przyjął Valve. Otóż HL2 będzie rozszerzany o kolejne grywalne epizody. Do tego czeka nas również „Sin Episodes” – kontynuacja innej gry FPP z przeszłości. Wszystko oczywiście dostarczane za pomocą Steama.

Pożyjemy, zobaczymy…

Dobra myszka musi mieć dobrą podkładkę. Wstyd było ciągać mojego A4Techa po zadrukowanej kartce A4. Potrzebowałem czegoś dobrego a jednocześnie niedrogiego. Nigdy w życiu nie posiadałem „szmacianki”, tak więc wybór Steelpada QcK mini był ciężki. Zastanawiałem się, czy nie popełniam błędu. Pewien wyboru byłem dopiero w momencie, kiedy wyjąłem świeżo zakupioną podkładkę z pudełka.

Steelpad QcK mini nie jest typową podkładką z materiału. Po pierwsze – jest cienki. W moim mniemaniu to jest atut. Po drugie – jest stabilny. Gumowy spód trzyma pada w tym miejscu, gdzie się go położyło. Po trzecie – jest giętki. Steelpada można zginać, zwijać, składać a mimo tego po rozłożeniu jest jak nowy. Po czwarte – bardzo dobra powierzchnia użytkowa. Lekko porowata warstwa materiału doskonale radzi sobie z każdym typem myszki. Zarówno te kulkowe jak i optyczne chodzą jak po sznurku. Ręka położona na podkładce (tak akurat jest w moim przypadku) czuje się lepiej niż na twardym blacie biurka. Po piąte – świetne wykonanie. Nic się nie strzępi, nie odpada, nie odkleja. Takie małe dzieło sztuki w formacie A4. No i do tego gustowne logo Steelpada i TEAM Pentagram.

Wady? Ciężko jakieś znaleźć. Może fakt, że szybko się kurzy? Ale to chyba normalne – czarna, lekko chropowata powierzchnia robi swoje w kontakcie z latającymi pyłkami. Ale przecież Steelpad QcK nie boi się prania! Wrzucamy do miski czy wanny i podkładka po osuszeniu jest jak nowa.

Co by nie mówić „kucyk”, to bardzo dobry kawałek „szmatki”. Dopiero będąc jej właścicielem zrozumiałem wygłaszane tu i ówdzie peany na jego cześć. Nic tylko brać i grać. Zwłaszcza, że cena raczej nie odstrasza. 17 złociszy, to nie więcej niż jeden bilet do kina…